wczasy, wakacje, urlop
15 November 2011r.
Swieszyno to wieś położona na Równinie Białogardzkiej 7 km na południe od Koszalina, przy szosie Koszalin—Tychowo. Wokół miejscowości rozciągają się atrakcyjne dla turystyki krajoznawczej lasy. Dwa km od Świeszyna w pobliskim Strzekęcinie, znajdują się dwa pałace z XIX i XX w. i park, własność zniemczonej rodziny Kamyków (von Kameke).
15 November 2011r.
Tychowo to wieś leżąca na morenie dennej Równiny Białogardzkiej na skrzyżowaniu dróg prowadzących do: Koszalina, Bobolic, Połczyna Zdroju i Białogardu 21 km na płd.--wsch. od Białogardu. Wokół Tychowa rozciągają się znaczne kompleksy leśne. Na szczególną uwagę zasługuje największy w Polsce głaz narzutowy "Trygław", na którym poganie składali niegdyś ofiary. Rozmiary głazu ? obwód — 50 m.
18 November 2011r.
Okolice Kwidzyna Brachlewo. Wieś letniskowa (8 km) od Kwidzyna, nad Jez. Jerzewskim, w otoczeniu lasów. Kwatery prywatne, ośrodki campingowe, sklep. PKS, PKP.
18 May 2012r.
ROMPSKI -„Mimo jego pogodnego u-sposobienia życie szło mu często jak po grudzie. Był może przesadnie pryncypialny..." — napisał w nocie pośmiertnej w „Pomeranii" (patrz pod P) Konstanty Bączkowski. Człowiek charakteru i zasad, wierny swojej idei, którą były Kaszuby: ich świadomość szczepowa, ich odrodzenie kulturalne, ich miejsce w życiu współczesnym. Szło mu jak po grudzie, co zdarza się właśnie ludziom 1 niezdolnym 360 do kompromisów, a także nie szczędzącym siebie, ofiarnym do przesady,
18 May 2012r.
ROPPEL Leon Roppel, urodzony w Wejherowie w 1912 roku, bardzo wcześnie próbował sił pisarskich — już na ławie gimnazjalnej w rodzinnym mieście. Ogłaszał wtedy wiersze, gadki i felietony w „Gazecie Kaszubskiej" i w tym czasie przybrał literacki pseudonim Piętów Tóna, którego używa do dziś. Ukończył germanistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, pogłębiając wiedzę w pasjonującej go dziedzinie językoznawstwa i literatury kaszubskiej. Jeszcze przed wojną drukuje kilka cennych szkiców z tego zakresu, między innymi o Stefanie Ramułcie (patrz BADACZE KASZUBSZCZYZNY). Znamienną wymowę ma fakt, że w roku 1939 hitlerowcy
18 May 2012r.
ROWOKÓŁ - Góra nad jeziorem Gardno, nie opodal słowińskiej wsi Smołdzino w powiecie słupskim, niegdyś była miejscem kultu pogańskich Pomorzan. Na jej szczycie palono święty ogień, którego płomień w nocy, a dym we dnie wskazywał drogę żeglarzom. Ta tradycja ognia jako znaku nawigacyjnego trwała i w czasach chrześcijaństwa; jeszcze około 1680 roku książę de Croy przekazał w testamencie znaczną sumę na budowę wieży-latarni, czemuś jednak jego wola nie została wykonana. O związkach góry z morzem świadczyła też kaplica murowana, wzniesiona na szczycie Rowokołu pod wezwaniem Sw. Mikołaja, patrona rybaków, marynarzy i... korsarzy. Podobno, kiedy burzono ją w okresie reformacji, dzwon kapliczny stoczył się do płynącej u podnóża Rowokołu Łupawy, gdzie jest ponoć do dziś.
18 May 2012r.
RUCH OPORU - Kto nie przeżył ostatniej wojny na Pomorzu, niełatwo zrozumie zupełnie szczególną sytuację, w jakiej znalazły się w 1939 roku Kaszuby. Uznane wraz z całym Pomorzem za dzielnicę Niemiec, za wszelką cenę musiały spełnić tę rolę. A ceną były od pierwszych dni setki tysiące ofiar. Że nie ma w tym stwierdzeniu przesady, świadczą liczby: z 16 tysięcy Polaków, którzy zginęli w egzekucjach września 1939 roku, 11 tysięcy zamordowanych zostało na Pomorzu Gdańskim! W następnych miesiącach, aż do połowy 1940 roku, eksterminacja ludności