wczasy, wakacje, urlop
18 May 2012r.
ROMPSKI -„Mimo jego pogodnego u-sposobienia życie szło mu często jak po grudzie. Był może przesadnie pryncypialny..." — napisał w nocie pośmiertnej w „Pomeranii" (patrz pod P) Konstanty Bączkowski. Człowiek charakteru i zasad, wierny swojej idei, którą były Kaszuby: ich świadomość szczepowa, ich odrodzenie kulturalne, ich miejsce w życiu współczesnym. Szło mu jak po grudzie, co zdarza się właśnie ludziom 1 niezdolnym 360 do kompromisów, a także nie szczędzącym siebie, ofiarnym do przesady, gdy chodzi o sprawy umiłowane. Jan Rompski był etnografem, literatem i działaczem społecznym. Tym trzem dziedzinom poświęcał się bez reszty. Również i dlatego jego osiągnięcia nie były tak efektowne, jak tego wymaga współczesny wzorzec kariery. Urodził się w Kartuzach w 1913 roku. Wcześnie zaangażował się w międzywojenny ruch kaszubski. W piśmie „Zrzesz Kaszebskó" (patrz CZASOPIŚMIENNICTWO) publikował w latach 1933—1939 artykuły i pierwsze utwory literackie pisane po kaszubsku. Kaszubszczyzna w utworach Rompskiego jest trudna, często archaizująca, surowa w dążeniu do czystości języka. Prezentuje odrębny nurt literatury kaszubskiej, pokrewny w języku twórczości Jana Trepczyka (patrz pod T). W latach wojny był Rompski aktywnym konspiratorem, ozfonkiem tajnej organizacji wojskowej „Gryf Pomorski" (patrz pod G). Aresztowany przez gestapo, przebył gdańskie więzienia, potem osławiony obóz koncentracyjny w Stutthofie. Zaraz po wojnie współredaguje przez krótki już czas wychodzącą w Wejherowie „Zrzesz Kaszeb-ską". Po likwidacji pisma rozpoczyna w 1946 roku studia na Uniwersytecie Toruńskim. Studiuje etnografię i etnologię, a jako przedmiot poboczny filologię polską. Jest na uczelni prezesem Koła Naukowego Etnografów-Etnolo-gów. W roku 1950 broni pra- cy magisterskiej o Smętku kaszubskim (patrz DIABŁY). Przez szereg lat jest potem kustoszem i zastępcą dyrektora Muzeum Okręgowego w Toruniu, odpowiedzialnym za szkolenie młodej kadry naukowców. Jednocześnie dwoi się i troi w działalności społecznej: był jednym z założycieli i aktywnym członkiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (patrz pod Z), członkiem Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego i Polskiego Towarzystwa Archeologicznego. Znajdował też czas na pracę literacką. W roku 1966 odchodzi z Muzeum Okręgowego i obejmuje stanowisko kustosza w Muzeum Etnograficznym w Toruniu. Tutaj jest w swoim żywiole. Pod kierunkiem prof. Marii Znamierowskiej -Pr uff er owej organizuje przymuzealny skansen. Sam z zakasanymi rękawami pracuje przy stawianiu kujawskich chałup. Następnym etapem miała być chata kaszubska — temat umiłowany. Jednocześnie przygotowywał Rompski obronę pracy doktorskiej wyznaczoną na rok 1970 z dziedziny mitologii kaszubskiej (patrz pod M), w sensie naukowym tematu dziewiczego i pasjonującego. I jednego, i drugiego nie zdążył już wykonać. Parę dni przed śmiercią przygotował ostatecznie do druku pracę folklorystyczną Ścinanie kani (patrz pod Ś). Zmarł w Toruniu 30 grudnia 1969 roku. Pochowano go w rodzinnych Kartuzach, w sercu Kaszub. Jan Rompski pozostawił w spuściźnie rękopiśmiennej, 36V prócz wierszy i felietonów, kaszubskie sztuki teatralne, wśród nich dramat historyczny Arkcma, sztuki obyczajowe, jak: Roztrębarch, Jó chcę na świat i Lepsze checze oraz powieść Urwónd śpiewa i szereg kaszubskich nowel. Odszedł przedwcześnie, tuż przed realizacją ważnych dla siebie zamierzeń, owocu wieloletniej pracy. Odszedł, jak to wieloznacznie określił Konstanty Bączkowski — „w porenk". Już po śmierci Rompskiego ukazał się nakładem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Gdańsku tomik jego wierszy obozowych Pomión zwo-nów.