wczasy, wakacje, urlop
18 May 2012r.
SIANOWO - Ta wieś w powiecie kartuskim ma szczególną sławę. Bo wiadomo, że tu mieszkały zawsze czarownice. Jest nawet nie opodal wsi, między jeziorami Osuszyno a Sianowskim, prywatna sia-nowskieh czarownic Łysa Góra. Nie tak dawno jeszcze, kiedy w modzie były kołtuny, mawiało się też: „Jedź do Sianowa, to ci kołtun roz-czeszą". To jedna strona sławy tej wsi, ta ciemna. Druga jest diametralnie różna. Z dawien dawna na całe Kaszułeczkowy i wreszcie czas na główny motyw, który rytmicznie się powtarza. Siatki, serwety, kapy to specjalność wiosek Półwyspu Helskiego: Kuźnicy, Jastarni, Chałup, gdzie na płotach suszą się rude sieci rybackie, a w oknach wiekowych domków bieleją ręcznie wiązane haftowane firanki. Jeszcze niejedna rybacka białka potrafi je robić, jeszcze niejedna ma poszewki zdobione haftowanymi na siatce trójkątnymi wstawkami. Bez siatek, kiedy szła za mąż, nie było wyprawy... Ale chociaż zapotrzebowanie na ręcznie wykonywane firanki jest ciągle jeszcze duże, tradycja siatkarskiego ręSędziwy siatkarz Józef Jabłoński z Jastarni na Ile swojej Firanki SIATKI Robi się je na cieniutkim kijaszku kleszczką taką jak do wiązania rybackich sieci. Potem haftuje „bortę" na dole, wyżej wyszywa pas kóMadonna z sianowskiego kościółka by słynęły i słyną do dziś sianowskie odpusty. W starym kościółku w Sianowie, o szkieletowej konstrukcji, z drewnianą krytą gontem wieżą, znajdują się bowiem aż dwie gotyckie Madonny, przy czym za cudowną uważana jest starsza z nich, z połowy XV wieku. Tę niewielką bardzo piękną i bardzo cenną rzeźbę, zwaną Madonną Kaszubską, kryje we wnętrzu ołtarz główny. kodzieła już ginie. Praca przy siatkach dla młodych jest za żmudna. Zresztą i sieci na ryby już są fabryczne, nylonowe. SICZ KASZUBSKA patrz BOŁSNIEC SKANSEN patrz KASZUBSKI PARK ETNOGRAFICZNY SKARSZEWY Znacie piosenkę, która zaczyna się od słów: „Jest miasteczko, co nad rzeczką wśród ogrodów śpi?" Skarszewy to właśnie miasteczko z tej piosenki. Niewielkie, nad malowniczą Wietcisą, sennie wspinające się w słońcu gotyckim układem uliczek ku górze, ku rynkowi z kawiarenką, ku masywowi XlV-wiecz-nego kościoła, ku zameczkowi wreszcie. O głęboko sięgającym rodowodzie Skarszew świadczą archeologiczne znaleziska. W obecnej żwirowni odkopano sześć grobów skrzynkowych z około V wieku p.n.e. Nie jedyny to tutaj ślad pradawnej kultury ludności pomorskiej. & Od VII do XII stulecia 383 główny ośrodek władzy nad rzeką Wietcisą sprawował gród Gnosna. Istnieje po nim do dziś grodzisko we wsi Junkrowy. Później wiodącą rolę przejęła pobliska, korzystniej położona osada: Skarszewy. Z darowizny księcia Grzymisława były one od 1198 roku W rękach zakonu joannitów, którzy w miejscu dawniejszego grodu wybudowali pierwotny zamek, siedzibę baliwatu. W 1305 roku Skarszewy stają się stolicą komturstwa joannitów. Są już wtedy rozwiniętym organizmem miejskim, punktem przecięcia znanych dróg handlowych, żywym ośrodkiem rzemiosła, w którym prym wiodą szewcy i piwowarzy. Otrzymany z rąk joannitów w roku 1341 przywilej lokacyjny jest właściwie tylko potwierdzeniem dawniej uzyskanych praw. Już wcześniej bowiem urzędowała rada miejska z burmistrzem na czele. Dopiero w roku 1370 Krzyżacy wykupują miasto od joannitów. Rządy ich nie były na rękę mieszczanom skarszewskim, skoro buntują się przeciw nim, gdy tylko nadarza się okazja: po zwycięstwie Jagiełły pod Grunwaldem to właśnie w Skarszewach odbywa się zjazd miast-rebe-liantów. Zjazdy takie powtarzają się tu aż do wybuchu wojny trzynastoletniej. Znaczenie Skarszew wzrasta ogromnie z chwilą włączenia ich pod władzę Rzeczypospolitej po pokoju toruńskim. Przede wszystkim miasto, odtąd królewskie, staje 384 siedzibą Sądu Grodzkiego, któremu przewodniczy sam wojewoda pomorski. Sąd Grodzki mieścił się na zamku, wobec czego starosta skarszewski rezydował przez dłuższy czas we wsi Nygut. Dopiero od roku 1813, odkąd funkcję starosty nadawano z urzędu samemu wojewodzie, zamek był rezydencją obu dostojników w jednej osobie. W tymże Sądzie Grodzkim w latach 1762—1767 praktykował, a później stawiał pierwsze kroki w karierze prawniczej Józef Wybicki (patrz pod W). Okresem zastoju i utraty znaczenia miasta jest zabór pruski. Skarszewy schodzą do rzędu głębokiej prowincji na rzecz Kościerzyny, gdzie Pru- sacy przenoszą władze powiatu. Pod koniec zaboru akcja wynaradawiająca szczególnie się nasila. Mimo to z chwilą wybuchu rewolucji w Niemczech w roku 1918 w Skarszewach natychmiast odbywa się głośny wiec ludności domagającej się przekazania władzy w mieście Polakom. Polskość Skarszew dokumentuje między innymi spis ludności z września 1921 roku: 2135 Polaków, 869 Niemców i 38 Żydów. Mniejszość niemiecka otrzymuje w okresie międzywojennym własną szkołę podstawową z niemieckim językiem wykładowym. Jak ta mniejszość odwdzięczyła się społeczeństwu Skarszew za tolerancję, oka- zało się w trzydziestym dziewiątym. Z chwilą ogłoszenia mobilizacji 31 sierpnia 1939 roku mieszkańcy Skarszew spontanicznie spalili na rynku kukłę Hitlera. Skrupulatnie od kilku lat prowadzone przez miejscowych faszystów listy zostały wówczas ostatecznie uzupełnione... Sąsiedzi z majątków Bączek i Modrowo, kuzynowie Modrowowie ze swoją kompanią, przystępują do dzieła. Ernst Gunther Mo-drow zostaje Kreisleiterem NSDAP w Kościerzynie. Cały powiat do dziś wspomina straszliwego Modrowa na koniu. Do października 1939 roku zamordowano w Skarszewach i okolicy około dwóch tysięcy Polaków, wśród nich szczególnie bestialsko nauczyciela Maksymiliana Jeszke — w czasie porodu żony. Znanym miejscem kaźni stał się rów za gospodarstwem Bławatów przy szosie kościer-skiej, a także Nowe-Wiec i stary cmentarz pożydowski. Jak wszędzie na Kaszubach, rozpętała się też akcja wysiedlania ludności rodzimej. Powojenne lata znaczą rozwój miasteczka z piosenki, które „wśród ogrodów śpi". Snu tego bowiem nie należy traktować dosłownie. Skarszewy uprzemysłowiły się i zmieniły. Dziesięć lat temu w pierwszym swoim wydaniu Bedeker informował o trzech tysiącach mieszkańców. Dziś jest już około pięciu, a w roku 1980 liczba ich przekroczyć ma sześć tysięcy. Relikty dumnej przeszłości historycznej to zameczek z zachowaną pierwotną dolną kon- 25 Bcdeker kaszubski & dygnacją i piwnicami, resztki 385 murów obronnych, gotycki kościół farny, wreszcie XVIXI-wieczne domy w rynku: dawny ratusz i dom wojewodów, a także zabytkowe dworki podmiejskie w Wolnym Dworze i Łaszewie. Prawda, jest jeszcze tajemniczy kielich... Znajduje się on w resztkach skarbca parafialnego: piękny złoty kielich gotycki z łacińskim napisem: „Módlcie się za duszę Gertrudy"... Kielich ma ślady XVIII-wiecznej renowacji: znaki gdańskich złotników. Są domysły, że ową „gotycką" Gertrudą, fundatorką wota, mogła być księżna po- . morska, jedyna tu historyczna Gertruda, córka Sambora II tczewskiego (nieznośnego stryja Mściwoja II — patrz KSIĄŻĘTA KASZUBSCY). Mściwoj II wyposażył ją w roku 1284 ziemią kościerską. Gdy Krzyżacy w roku 1313 pozbawili ją darowizny, mogła niechybnie schronić się w jedynej enklawie, jaką był skarszewski baliwat joanni-tów. A kielich mógł być zarazem darem wdzięczności, jak i wkupieniem się w przyszłe pośmiertne miejsce w kryptach fary... Nic jednak pewnego o tym nie wiemy, skoro nie znaleziono dotąd trumny Gertrudy w wielokrotnie plądrowanych przez żołdactwo kryptach skarszewskiej fary. A dookoła miasteczka —• przepiękne okolice jezior i lasów z największym ośrodkiem wypoczynkowym nad Borowem Wielkim. Raj dla turystów, zbiornica legend i opowieści. Pod tym względem 386 polecamy zwłaszcza jeziorko Czartówko. Jak sama nazwa wskazuje — niesamowite. SKRZYNIE Tradycyjnym sprzętem, a zarazem ozdobą izby były na Kaszubach bogato malowane skrzynie. W nich przechowywano świąteczną odzież, one kryły w osobnej przegródce pieniądze i przedmioty wartościowe. Na niebieskim, ewentualnie brązowym lub zielonym tle tych skrzyń samorodni artyści najchętniej malowali tulipany i koliste róże. Często wyrastały one z •— serca w kratkę (patrz pod S) bądź koszyczka. Dziś skrzynie takie rzadko już spotyka się w checzach. A jeśli nawet — wzory na nich spłowiałe, zatarte. Wyrób skrzyń zamarł bowiem na Kaszubach już z końcem u-biegłego stulecia. Do przeszłości należą też kufry, większe, o wiekach półokrągłych z ozdobnymi okuciami, które zastępowały skrzynie w checzach zamożniejszych gburów (patrz pod G).